Nowy Rok to bardzo często nowe postanowienia. Łatwo je zrobić, jednak o wiele trudniej wytrzymać w nich. Ci, którym się udaje, osiągają z tego niesamowitą satysfakcję i motywację do dalszego działania. Na pewno część z Was zdecydowała, że w tym roku chce oszczędzić o wiele więcej pieniędzy niż w roku poprzednim. Początki bywają najbardziej skomplikowane. Jak więc za to wszystko się zabrać?
Po pierwsze: dobrze obmyśl swój plan działania. Zastanów się nad tym, ile pieniędzy możesz każdego miesiąca przeznaczać na swoje oszczędności. Jeżeli dostajesz stałe wynagrodzenie, nie powinno to być trudne. Najczęściej zalecam po prostu odkładanie na konto oszczędnościowe 20% całego wynagrodzenia. Jeżeli natomiast nie dostajesz wypłaty w postaci jednego przelewu i nie wiesz, ile tak właściwie danego miesiąca zarobisz, po prostu pod koniec każdego miesiąca rób przelew na konto oszczędnościowe na kwotę, która Ci została, odejmując od tego 40-50% (te 40-50% możesz spokojnie przeznaczać na własne wydatki).
Pamiętaj, że wszystko zaczyna się w Twojej głowie. Żeby naprawdę zacząć osczędzać, musisz tego bardzo chcieć. Zastanów się nad celem, ze względu na który chcesz odkładać pieniądze. Przypominaj sobie go każdego dnia. W końcu każdego dnia jesteś bliżej jego realizacji, jeżeli tylko wciąż trwasz w swoim postanowieniu noworocznym związanym z oszczędzaniem.
Motywacja w oszczędzaniu to bardzo ważny czynnik. Od dawna wiedzieli o tym praktycznie wszyscy najbogatsi ludzie na świecie. Gdyby nie ona, możliwe, że wielu z nich nie osiągnęłaby tego, za co obecnie ich doceniamy.
$$$ w głowie milion $$$ 